Nie będę koloryzowała, że ten serial to jakieś ogromne arcydzieło, oglądam go czysto w celach
naukowych - wolałabym gdyby odcinki były tworzone na zasadzie naszego 'Na dobre i na złe'
czyli co odcinek nowy 'chory' bohater.:) A tutaj pewne wątki ciągną się i ciągną (Christophera czy
Floriana) ale powiedzmy, że nie...