Nie ma co porównywać do pierwowzoru, film jest dobry i tyle, ciekawie się ogląda+ świetna rola Adriena Brody i Foresta Whitakera
Szczególnie Whitaker. Mimo wszystko, ponieważ wcześniej oglądałem wersję niemiecką, to ciężko mi nie odnieść się do "oryginału". Jest dla mnie lepszy. Ale muszę dodać, że gdyby kolejność oglądania filmów była odwrotna, pewnie wersja amerykańska miałaby o jednostkę wyższą notę.
Nie widzialam pierwowzoru, może dlatego ten film zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Pierwsza część mistrzostwo, końcówka mnie trochę rozczarowała, ale i tak nie żałuje poświeconego czasu. Podejrzewam, że jakbym jednak skonfrontowała ten obraz z niemiecką wersją, moja ocena byłaby niższa :)
Na pewno warto obejrzeć pierwowzór. Jest, że tak powiem bardziej surowszy. Jak to niemieckie kino. wersja amerykańska jest po prostu jakby wygładzona, ale ma swoje zalety.
a moje zdanie jest takie ze film byl po prostu slaby. byl taki... amerykanski (za bardzo przesadzony). wszystko na koncu podpieto pod dzialania rzadu i zaplacono duza kase. material na film jest naprawde dobry i mozna z tego zrobic rewelacyjne kino psychologiczne ale to sie niestety nie udalo. w tej wersji nikt tak naprawde nie kontrolowal tego eksperymentu. no i dlaczego dano straznikom alkohol? naprawde nie przxemysleli tego scenariusza. niemieckiej wersji dalem 8 ale dlaego ze bylo to dla mnie cos innego jak ogladalem 10 lat temu. cos nowego. dopiero pozniej jak zglebilem temat to natrafilem na film "cicha furia" (mozna obejrzec po polsku na youtube) ktory pokazuje zapis z kamery z eksperymentu z '71 i komentarze uczestnikow.
Zgadzam się z Tobą. Bardzo nieprzemyślany scenariusz. To jest po prostu wersja dopasowana do innego odbiorcy. Jednak ma swoje zalety, jak rola Whitakera, no hmmm właściwie to głównie tylko tą zaletę ;p Ale mimo wszystko uważam, że był to film najgorszy. Myślę, że muszę jeszcze raz obejrzeć obie wersje (niemiecką oglądalem dość dawno, ale utknęła mi w pamięci) i wtedy może zweryfikuję swoje oceny. Jednak 3 uważam za niską notę.
wiadomo, są gusta i guściki. do mnie wersja amerykańska po prostu nie trafiła. może gdybym obejrzał obie wersje w niedalekim od siebie odstępie czasu to też bym zweryfikował notę ale mam zasadę, że raz danej noty już nie zmieniam.