PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11216}
7,5 1 208
ocen
7,5 10 1 1208
Głęboko, prawdziwie, do szaleństwa
powrót do forum filmu Głęboko, prawdziwie, do szaleństwa

to moim zdaniem powienien obowiązkowo. Nie pożałuje.
Nastrój jest spokojny, wyciszony, lekko melancholijny. Nie ma cliffhangerów, zwrotów akcji... ale jest to coś, dzięki czemu zwyczajnie dobrze się go ogląda. Zdjęcia i montaż jako laik oceniam na przeciętnie dobre, o wiele ważniejsza jest muzyka - integralny element historii. Pełen symboli, ale nie przeładowany (wiolonczela, chmury, szczury, szklana szyba, język hiszpański to moim zdaniem najważniejsze). Wszystkie role drugoplanowe odegrane dobrze lub bardzo dobrze (wątek polski zabawny moim zdaniem, przełamuje napięcie w pierwszej półgodzinie fimu), nie spodobał mi się tylko aktor grający psychologa, późniejszego chłopaka Niny (pewnie dlatego, że nie chciałam, by Jamie odszedł) ale Stevenson i Rickman dali prawdziwy popis. Była naturalna chemia, uczucie, wiarygodność w historii dwójki ludzi, z których żadne nie jest idealne.
Film o stracie i radzeniu sobie z nią, jednak nie wpada w banał - Jamie kochający Ninę tak bardzo, że wraca i pomaga jej uświadomić sobie, że musi pozwolić mu odejść, Nina, zagubiona we własnych pragnieniach, z poczuciem zdrady...
Nie wzruszam się łatwo nie filmach, ale tu się udało, scena, gdzie Nina gra na fortepianie, a za nią Jamie na wiolonczeli to prawdziwa perełka, sposób, w jaki się przytulają... Każdy chyba chciałby tak kochać - głęboko, prawdziwie, do szaleństwa...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones