Jeden strzał
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Kolejny pseudo-sensacyjny wyrób sygnowany nazwiskiem Adkins. Scott Adkins. I, jak nietrudno się domyśleć, kolejny filmowy koszmarek. Adkins przyzwyczaił widzów do tego, że przyjmuje na klatę klątwę płynącą z realizacji produkcji w niemal wszystkich krajach postsowieckich. To zawsze bolało, może nie jego, ale widzów. Trudno, zdarza się, w końcu każdy tak zarabia, jak umie.
Tym razem miałem nadzieję, że klątwa objawi się w jakiejś złagodzonej formie, może w typie przyjacielskiego policzka skierowanego ku ufnemu widzowi, bo wszak akcja toczy się nie gdzie indziej, a w Polsce. W Polsce! No, ale okazało się, że polska nazwa miejscowości i biało-czerwone szachownice na helikopterach to nie wszystko. Szczerze mówiąc, nie znaczy to to nic, bo ani Polska, ani polscy współpracownicy nie umoczyli w produkcji ni jednego przysłowiowego paluszka. Inne słowiańskie kraje były jednak sprytniejsze i dały zarobić swoim obywatelom. Ten w całości powstał w UK. Może to i lepiej, bo u nas nie ma kto się za to wstydzić.
Film jest po prostu żaden, ma durnowaty, liniowy i oczywisty scenariusz. Pierwsze parę minut to niemal "Sicario" (nie, no żartowałem!), ale czar pryska i to prosto w oczy zaskoczonych widzów. W zasadzie trochę szkoda, bo na bazie strzępów tego scenariusza można by było sklecić coś o niebo zjadliwszego. Scott zapewne zalecza swoje wcześniejsze kontuzje, bo tym razem bardziej ufa broni palnej i białej. Jak by nie patrzeć lata lecą i już wkrótce zostanie tylko uroda:) Zaraz, czy ja zapomniałem o talencie? Nie, nie zapomniałem. Po prostu nie zauważyłem. Może kiedyś, później.
A generalnie Lepper to chyba miał rację z tymi Klewkami. Raczej.
Dobrze, że nie musieliśmy się wstydzić za realizację tego gniota. Wystarczająco najedliśmy się wstydu za to, że pozwoliliśmy na polskiej ziemi przetrzymywać i torturować ludzi, pozbawionych prawa do obrony, adwokata i sądu. I jeszcze wzięliśmy za to pieniądze...I nie zrobił tego pisiorski rząd, ani prawicowy, tylko lewica.
Niestety nie jestem za to Ty masz braki w wiedzy skoro piszesz takie slogany jak lewica i prawica - wiesz w ogóle z czego te hasła wynikają? Wątpię, bo jesteś zwyczajowym gojem. Jak będziesz się zachowywał grzecznie, to Ci wytłumaczę.
No niestety, nie jesteś. Za to daję głowę, że jesteś typowym polskim niedouczonym, internetowym trollem, jakiego można wyczuć na kilometr po fetorku, jaki roztacza.
Tak jak myślałem, zwyczajowy goj, który używa słów o których nie ma zielonego pojęcia. Nazywaj mnie jak chcesz, bo po mnie to spływa gimbusie, ale nie używaj pojęć o których nie masz pojęcia, bo to razi w oczy.
Nie licz trollu na karmę, bo tu jej nie znajdziesz. Znajdź sobie kogoś na swoim poziomie umysłowym do dyskusji.
Ja nie dyskutuję tylko rozmawiam. Powiedziałem Ci, nie używaj słów o których nie masz pojęcia.
Jak chcesz używać, to najpierw zdobądź wiedzę na ten temat.
Nie myśl, że jesteś wyjątkowy - pouczam wszystkich, którzy się nie znają i piszą bzdury w postaci kiepskich sloganów na tym portalu. Zawsze będę Was poprawiać dopóki się nie nauczycie. Ktoś musi tutaj posprzątać, bo za dużo robicie syfu i siejecie zbędną propagandę.
Widać gościu masz problem ze zrozumieniem tekstu, więc dziwię się, że się w ogóle tutaj wypowiadasz. Dla takich gojów jak Ty powinni zakazać internetu. :-D
Przeciez napisalem wyraznie, ze to nie jest film dla niedojrzalych emocjonalnie, ktorzy potrzebuja negatywnych emocji jak powietrza… Nie wiem, czy jestes taki tepy, czy udajesz glupka. A film jest rewelacyjny. Dycha za ‘one shot’, czyli nakrecenie filmu na jednym ujeciu. Ale pewnie nawet tego nie zauwazyles, hehe…
Jest to filmidło dla widza niewyrobionego i mało wybrednego, jak wszystkie filmy z Adkinsem w roli głównej, czyli dla kogoś takiego jak ty, wypisz, wymaluj.
He, he, ja też i co z tego? znam wielu ludzi w naszym wieku, którzy spędzają długie godziny na graniu w gierki dla gimbusów, niektórzy robią to nawet w pracy. Większość z nich ma umysłowość gimnazjalisty i w tym przypadku nie dziwię się, że kręcą ich filmy, których głównym, albo i jedynym walorem są strzelanki i mordowanie wrogów (ten film przypomina właśnie grę polegającą na eliminowaniu kolejnych postaci przy pomocy różnych broni), ale jeśli ktoś "nie zajmuje się głupotami", to po co traci czas na oglądanie takich prymitywnych filmideł?
To nie byl czas stracony… Ja mam dwie prace i czesto spedzam tam 70 godz tygodniowo i nie chce mi sie ciagle czyms zajmowac. Lubie popatrzec na bijatyki i strzelanki. Nie staram sie doszukiwac dziury w calym. Wychowalem sie na Stallone, Szwarzeneggerze, Norrisie i lubie klimat lat 80 i 90. Nie lubie ogladac mimiki twarzy, narzekan, jekow, placzy, nostalgii, dramatow, potoku wylewajacych sie slow o niczym z ust bohaterow bez konca, problemow, niekonczacych sie wydluzonych scen itp, itd. Jestem czlowiekiem konkretnym i oczekuje konkretnych filmow a nie jakies tam fantasy . Ludzie przyczepiaja sie, ze nikt glownego bohatera nie zastrzelil a biegna do kina z slina na brodzie na najnowszych Avengers by zobaczyc jak bohaterzy lataja w powietrzu i lamia wszystkie prawa fizyki… To jest dopiero hipokryzja…
Czemu zaraz hipokryzja? Młode pokolenie, czy jak niektórzy na nich mówią, milenialsi, nie uznaje filmów, w których nie ma efektów specjalnych na wielką skalę i bohaterów z supermocami. Prawa fizyki, logika i prawdopodobieństwo zdarzeń mają znaczenie trzeciorzędne. Starsi widzowie wolą filmy w starym stylu, właśnie choćby ze Stallone, czy Szwarcym. Ja oglądam wszystko, bo film to moja pasja. Dobre, złe, mądre, głupie, nudne, męczące - taki obowiązek kinomana. I nie odmawiam nikomu prawa do oglądania tego, co lubi, choć jak widzę, że ktoś się zachwyca jakimś chłamem, to niestety, nieraz nie wytrzymam i skomentuję. Tyle, że staram się pisać o samym filmie, a nie krytykować kogoś personalnie za zły gust, chyba, że... chyba, że ten ktoś sam mnie pierwszy personalnie zaczepi i sprowokuje.
ty byś wolał żeby ci zbrodniarze chodzili po ulicach i glowy obcinali, moze by to byloby dobre jakby twoj barani leb zlecial
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
