Do ponownego seansu po pół dekady przystąpiłem z obawą, iż rozwieje dziecięce zauroczenie, pozostawiając niedosyt - tym bardziej jestem rad obwieścić, że rezultat okazał się całkiem przeciwny! Film wymiata hardkorowiej niż wszystkie modele mioteł z Hogwartu i reszty czarodziejskich spelun razem wziętych, średnia ocena natomiast odzwierciedla w jednej części średnie IQ hejterów i bagiennych mułów, natomiast w drugiej kompleksowych pedantów, którzy tolerują wyłącznie utwory o potencjale wykorzystanym powyżej 75%. Pozdrawiam fanów i proszę o podobne filmy!