To nie gust, to fakt. Czwórka jest najgorszym filmowym gównem, jakie mogło się przytrafić Supermanowi.

Naznaczony to też słabizna i to jest fakt, a dałeś mu 9/10.

No nie, to akurat zajebisty film, zauważ że 99% ludzkości nie śmieje się z niego tak jak z Supermana IV.

Mówiąc to zaprzeczasz faktom, film jest słabiutki.

No, cieszę się, że doszliśmy do konsensusu. Superman IV jest słabiutki. Dziękuję za miłą konwersację.

Skoro tak zinterpretowałeś moje słowa, to powiedz gdzie zaprzeczasz faktom? Myśl troszkę. :)

Zmieniłeś zdanie, czy podtrzymujesz?

Ja nie lubię tego filmu. Jestem zaślepionym psychofanem Supermana, uwielbiam Man of Steel i Superman Returns, nawet Supermana III lubię, ale czwórka to taki paździerz, że nawet ja to widzę. Moje oceny:
Superman - 10/10
Superman II - 9/10
Superman III - 8/10
Supergirl - 4/10
Superman IV - 3/10

Tę część oglądałem za dzieciaka - pierwszy raz nawet na kodowanym wówczas satelitarnie kanale "Filmnet" ;) Wtedy wydawało się, że ma to sens. Ale na niej chyba rzeczywiście piętno czasu najbardziej się odcisnęło i wypada najsłabiej z kwadrylogii.