Czy czarna kobieta mogła być damą dworu? Nie wydaje mi się, ale też nie mam ugruntowanej wiedzy na ten temat, a zbytnia poprawność polityczna jest ostatnio trendi.
Co do fabuły - czasami ciekawa, ale przeważnie w charakterze telenoweli.
Wśród armii Szkotów i Anglików czarni żołnierze:-) Chyba epoka kolonialna im się przesunęła o kilka stuleci. Witają króla Anglii, a tam czarna kobieta z dziećmi jakby to ona była głównym punktem, eh... Biała królowa i Biała księżniczka, to były naprawdę dobre filmy, a tu poziom... Dobra niech w końcu dadzą czarnego aktora na miejscu Henryka i będzie git!
Tragedia... Osobiście nie mam nic do innego koloru skóry, ale sorry... W serialach czy filmach historycznych trochę prawdy powinno być zachowane. Rozumiem, że teraz społeczeństwo w Anglii jest zrównoważone i chcą tego samego w TV, niestety psuje to odbiór, a jeszcze robienie z damy dworu pierwszoplanowej osoby, która wychodzi do króla ze swoimi dziećmi na przywitanie... O czarnej królowej..., której nie było.... Czarni chyba mają kawał swojej historii - walki o równouprawnienie i nie trzeba ich pchać do wieków średnich. Co do pogromów to raczej nie robili pogromów czarnoskórych mieszkańców WB, a na topie były te dokonywane na Żydach. Trochę im się wszystko pomieszało.
zgadzam się z Tobą strasznie to razi.... aż za bardzo... jakby nie można było stworzyć dobrej produkcji o ich historii.
Tak krzyczą o rasizm, nie lubią białych a mają jakiś kompleks. Niedługo doczekamy się nowej wersji the crown z czarnoskórą aktorką jako Elżbietą 2
Ujmując rzecz krótko tak. Praktycznie zaraz od "odkrycia" czarnej Afryki w 1471 posiadanie czarnoskórej służby wśród europejskiej arystokracji stało się trendi. Zważywszy jak regularne jest w Europie zainteresowanie egzotyką jest aż dziwne że to dziwne. Czarnoskóra dwórka Katarzyny jest nawet znana z imienia - Catalina of Motril.
Tylko, że służba, to nie damy dworu. I nie było to tak popularne jak się wydaje. No sorry, ale geografii nie pokonasz. Ja bym sie prędzej spodziewaj arabów. Ale wiadomo, na zachodzie jest zakaz, to muslimy i terroryści, co to sie wysadzają
Teraz doczytałam, bo nie dało mi to spokoju i ona faktycznie była ruda, niebieskooka i blada... Szok!
Czarnoskóry pradziadek Aleksandra Puszkina trafił do Rosji jako niewolnik, został ulubieńcem cara Piotra I, otrzymał szlachectwo, a za czasów córki cara, Elżbiety, został generałem. Także tego, wszystko mogło się zdarzyć..
To czysta fikcja, chyba obecna moda...W tamtych czasach z pewnością czarnoskóra kobieta nie była damą dworu, raczej też nie zwykłą służącą. to były czasy, w których jeszcze nie rozwinęło się niewolnictwo. Interesuję się ta epoką, czytałam wiele książek i widziałam sporo filmów - nigdy nie było wzmianki o czarnoskórych na dworze angielskim w XVI wieku.
To samo dotyczy nowego serialu Bridgertonowie. Czarnoskóry książę? W czasach niewolnictwa? Nawet obecnie to nie ma miejsca, przynajmniej nie w Europie.
Akurat osoba dwórki jest prawdziwa: https://en.wikipedia.org/wiki/Catalina_of_Motril Fakt, tutaj jest damą dworu, a w rzeczywistości była służącą, choć na wysokiej pozycji. Dziewczyna była niewolnicą, przypominam, ze w tamtym czasie na terenach obecnej Hiszpanii od VIII do czasów rekonkwisty wieku trwała ekspansja arabska, a niewolnictwo jak najbardziej funkcjonowało.
Z tekstu wynika, że była jej niewolnicą albo została przez Katarzynę w pewnym momencie uwolniona. Gdyż w tamtym okresie nie istniał legalnie status niewolnika.
https://www.historyextra.com/period/tudor/catalina-lina-spanish-princess-real-wh o-catherine-aragon-stephanie-levi-john/
Tamten link to inny artykuł. Ten jest dobry
https://www.hrp.org.uk/tower-of-london/history-and-stories/catalina-of-motril/#g s.1plk9l
Sorki
Catalina de Carbonnes, czarna dwórka, przybyła z Katarzyną Aragońską do Anglii i przez ponad 20 lat była jej panną pościelową. Była żoną czarnoskórego kusznika. Dwór Katarzyny składał się z Maurów, Żydów, Hiszpanów i jeszcze innych nacji. Za królowej Elżbiety I w Anglii żyło wielu ciemnoskórych, w armii i na dworze również.
Ostatnimi czasy gdy w filmie historycznym wkłada się inne nacje, które nie są zgodne z faktami, tylko poprawnościa polityczną, z miejsca daje 1. Nie po to zmarnowałem kilka lat na studia historyczne, by jakąś niedouczona menda zaklamywala historie i mieszała ludziom w głowach. Za dziesięć lat naszego Zawiszę będzie grał tylko i wyłącznie murzyn. Jak Lewactwo tak bardzo chce propagować historie ludów afrykańskich, to bardzo chętnie obejrzę historie Etiopii, Mauretanii czy innych kultur arabsko-saracenskich, ale niech nie wkłada murzynów tam gdzie nie było dla nich miejsca historycznie. Jest to zwykle manipulowanie, zakłamywanie lub tworzenie własnej historii. Już więcej wiarygodności mają Starożytni Kosmici niż twórcy tych lewackich gniotów.